Marks był w młodości satanistą, i że w gruncie rzeczy jego filozofia oraz ideologia były oparte na wyznaniu wiary w nieistnienie Pana Boga. Na tym właśnie Marks oparł wszystkie swoje wywody, kłamliwie nazywając je naukowymi - mówi Wojciech Roszkowski. Jak czytam takie wywody, to się zastanawiam, dlaczego profesura w Polsce jest w zasadzie dożywotnia. Przecież ten pan już dawno odpłynął do krainy baśni i widziadeł, ale nadal używa efektu autorytetu do ich uzasadnienia. To jakieś resztki z czasów tytułów szlacheckich.
See Tweet